Kuchnia libańska przez wiele osób uważana jest za najlepszą kuchnię świata. Sam ś.p. kucharz Anthony Bourdain spytany o trzy powody dla których warto się wybrać do Bejrutu, odpowiedział: Jedzenie, jedzenie i jeszcze raz jedzenie!
Wśród intensywnych aromatów króluje kmin rzymski i za’atar (arabska przyprawa, która jest mieszanką sumaku, majeranku, tymianku, oregano i sezamem). Znakomicie łączą się one ze świeżymi ziołami, takimi jak np. kolendra. Ta kombinacja zaskarbiła sobie uwielbienie milionów ludzi.
Przez wieki terytorium dzisiejszego Libanu znajdowało się pod panowaniem wielu innych państw, co zaowocowało stworzeniem unikatowego tygla kulinarnego. Największy wpływ przyszedł za panowania Imperium Osmańskiego, kiedy produkty z całego świata – w tym np. jagnięcina – były sprowadzone na terytorium Libanu przez Osmanów. Panowanie francuskie z kolei wprowadziło do tutejszej kuchni karmelowych deserów – z czasem Liban stał się liderem w tej kategorii. Natomiast pamiątką z dawnych czasów panowania Fenicjan są takie składniki potraw, jak daktyle, ryż oraz sok z granatu.