Szukasz wakacji w nieturystycznym miejscu? Wybierz się na Wyspy Owcze – archipelag wysp na Oceanie Atlantyckim, który zamieszkuje ok. 50 tys. ludzi i blisko 70 tys. owiec.
Na wyspach znajdziecie niespotykane nigdzie indziej domy, których dachy są pokryte trawą. Tradycja ich budowania pochodzi jeszcze z czasów wikińskich w IX w.
Wyspy owcze to także…piłka nożna. Pomimo panujących tu wietrznych i mocno zmiennych warunków pogodowych, sport ten uprawia ponad 60% populacji. Wybierzcie się na mecz drużyny Víkingur Gøta, w której gra reprezentant naszego kraju – Łukasz Cieślewicz.
Na Wyspach Owczych zobaczycie położone na klifach Jezioro Sørvágsvatn, z którego woda spada 45-metrowym wodospadem Bøsdalafossur wprost do Oceanu Atlantyckiego. W letnich miesiącach wyspy zachwycają wszechobecną zielenią, głównie za sprawą torfowisk i łąk, na których pasą się owce. Ich ilość jest ściśle limitowana, inaczej nie zdołałyby się wyżywić. Wyspy Owcze zamieszkują także foki i liczne gatunki ptaków spędzających tutaj lato. Wśród nich są maskonury, świetnie nurkujące morskie ptaki występujące też w Islandii.